Konta
shell 50GB za 10zł
Jak
wyglądają oferty typu 50GB za 10zł, 100GB za 20zł i podobne?
Zazwyczaj mamy trzy możliwości:
>
są to konta seedbox na tanim serwerku z atomem / core i3
>
są to konta shell na tanim serwerku z atomem / core i3 i łączem
100Mbps
>
są to konta na trochę większej i przeładowanej maszynie z
łączem 1000Mbps
Czy
będziesz zadowolony z wyboru takiego konta? Jeśli interesują
Cię jedynie seedboxy, to zapewne tak. W wypadku kont z dostępem
graficznym sytuacja wygląda nieco inaczej. Aby utrzymać tanie
konta na 1000Mbps, hoster ma dwie możliwości: zmniejszyć koszty
obsługi i własny zarobek lub podnieść liczbę osób na
serwerze. Jeżeli dostajemy konta o małych pojemnościach rzędu
50G, to zapewne nasz usługodawca wybrał drugi wariant...
Mały
eksperyment myślowy:
Serwer 1
|
Serwer 2
|
Serwer 3
|
|
CPU
|
Atom N2800
|
Core i3
2100
|
Xeon E3
1230v3
|
RAM
|
2GB
|
4GB
|
32GB
|
Dysk
|
1 x 1TB
SATA
|
2 x 2TB
SATA
|
2 x 2 TB
SATA
|
Realna
pojemność
|
~ 930GB
|
~ 3720 GB
|
~ 3720 GB
|
RAID
|
-
|
RAID 0 SOFT
|
RAID 0 HARD
|
Cena
serwera
|
~ 100zł
|
~ 200zł
|
~ 330zł
|
Zastosowanie
|
konta
seedbox
|
konta shell
|
konta shell
|
To
nie jest jedyny koszt naszego hostera. Przydałby się jeszcze
administrator, który obsłuży bieżące awarie i jakiś miły
konsultant telefoniczny lub mailowy do odpowiedzi na zapytania
klientów. Dodatkowo hoster chciałby też coś zarobić. Konta
seedbox nie wymagają szczególnej uwagi, dlatego do ceny serwera
doliczymy 150zł. Odnośnie kont shell, klienci zazwyczaj mają
więcej życzeń i zapytań do obsługi (jak zrobić X, nie działa
mi Y...), dlatego do kosztu maszyny doliczymy 300zł.
Całkowity
koszt do rozłożenia na użytkowników przedstawia się następująco:
Serwer
1: 250zł
Serwer
2: 500zł
Serwer
3: 630zł
Pozostawianie
wolnego miejsca na maszynie, które będzie bezużytecznie leżało
odłogiem jest pozbawione sensu. Każda osoba która prowadzi biznes,
chce w pełni wykorzystać potencjał danej maszyny. Lepszym
rozwiązaniem jest dodanie więcej przestrzeni klientom (i tym
samym stworzenie bardziej konkurencyjnej oferty) niż pozwolenie
na to, aby została zmarnowana. Tak więc teoretyczna maksymalna
ilość klientów na poszczególnych maszynach prezentuje
się następująco:
Serwer 1
|
Serwer 2
|
Serwer 3
|
|
MAX kont
50GB:
|
18
|
74
|
74
|
MAX kont
100GB:
|
9
|
37
|
37
|
MAX kont
200GB:
|
4
|
18
|
18
|
Przyjmijmy
wersję drugą: 100GB konta. Serwer 1 to jedynie konta seedbox. Tak
więc mamy tam 9 x rTorrent (9 klientów) + serwer www + PHP + być
może jakieś skrypty administratora. rTorrent nie jest
wymagający pod względem mocy obliczeniowej, serwer www który ma za
zadanie obsłużenie jedynie kilku osób w tym samym czasie również
nie. Pojedynczy dysk twardy jest wystarczający. Klienci nie
mogą uruchamiać dodatkowych programów, a połączenie
internetowe pozwala na maksymalnie 125MBps (megabajtów na sekundę,
czyli dokładnie 1000Mbps – megabitów na sekundę). Talerzowy dysk
twardy powinien osiągać transfery od ok. 90MBps do 150MBps.
Drugi
przypadek jest zdecydowanie najgorszy. Hoster chce upchnąć ponad 30
osób na maszynie, która ma małe ilości ramu, słaby procesor i
jedynie dwa talerzowe dyski twarde. Całości dopełnia programowa
macierz RAID, która dodatkowo obciąża procesor i RAM takiego
serwera. Skutkuje to tym, że gdy klient próbuje uzyskać dostęp do
pulpitu zdalnego, pojawiają się spore lagi. Na pojedyncze
odświeżenie ekranu trzeba czekać czasami nawet kilkanaście
sekund, co w wypadku wykonania paru prostych czynności (uruchomienie
przeglądarki, wybranie pliku do przesyłania, uruchomienie
wysyłania) przeciąga się do 20-minutowej „zabawy”. Niewielkie
zasoby ramu szybko się kończą i serwer zaczyna swapować.
Wykonanie jakiejkolwiek akcji staje się po prostu niemożliwe.
Gdy na domiar złego jeden z naszych sąsiadów postanowi zapuścić
wypakowanie 10G rara, to mamy pozamiatane. Najlepiej się wylogować
i zaczekać do 4 rano. Wtedy zazwyczaj się rozluźnia...
Trzeci
przypadek jest po prostu kiepski. Tutaj co prawda mamy silny procek i
sporo ramu, które poradzą sobie z większą ilości odpalonych
jednocześnie programów, jednak na serwerze jest nadal ponad 30
osób. Cache w naszej sprzętowej macierzy zapewne szybko się zapcha,
jeśli kilka osób odpali rara jednocześnie. Konta na tym serwerze
przez większość czasu będą działać „średnio”, a
tylko czasami naprawdę źle (jak to ma miejsce przez większość
czasu na serwerze 2). Wiele tutaj zależy od naszych sąsiadów.
Jeśli trafimy na ludzi, którzy nie będą mielić rarem i nie
seedują dużej ilości popularnych torrentów, to komfort
korzystania z tej maszyny będzie zbliżony do kont droższych o
kilka złotych. Pytanie brzmi: czy warto liczyć na szczęście?
Co
by było gdyby ktoś zamiast oferować 100GB konta, postanowił
sprzedawać 50GB? Więcej osób to większa szansa na to, że
ktoś będzie mielił rarem, więcej odpalonych jednocześnie
przeglądarek internetowych, więcej odpalonych jednocześnie
download managerów, więcej odpalonych jednocześnie... a łącze do
internetu i konfiguracja dysków bez zmian. W pewnym momencie
uruchomienie pulpitu zdalnego staje się niemożliwe, więc więc
jedynym przeznaczeniem takiego serwera stają się seedboxy.
Dlaczego
serwery są przeładowane?
>
Lepszy sprzętowo serwer kosztuje więcej pieniędzy, aby konkurować
cenowo należy zwiększyć liczbę użytkowników. W przypadku
„upychania ile się da”, byle by konta były za 20zł, prowadzi
to do pogorszenia jakości usługi.
>
Gorszy sprzętowo serwer jest tańszy, więc można oferować
gorszą jakość usługi z tą samą pojemnością konta co
konkurencja, a jednocześnie zarobić więcej.
>
Część klientów patrzy jedynie na cenę. Mając do wyboru sprawnie
działające konto 200GB za 35zł i kiepską usługę o tej samej
pojemności za 25zł, kupią konto za 25zł.
Ostatnia
tabela w tym arcie:
Serwer 2
|
Serwer 3
|
|
Przeznaczenie
|
shell
|
shell
|
Ilość
osób przy 100GB kontach
|
37
|
37
|
Cena
serwera
|
200zł
|
330zł
|
Cena
serwera + koszty hostera + zysk hostera
|
500zł
|
630zł
|
Za ile
hoster może zaoferować 100GB konto w przeliczeniu na użytkownika
|
13,51zł
|
17,03zł
|
Skąd
mam wiedzieć czy serwery są przeładowane?
>
Patrz na stosunek pojemności konta do jego ceny.
>
Zapytaj swoich znajomych o działanie danego konta.
>
Zapytaj o opinię osób które korzystały z kilku kont od różnych
dostawców.
>
Czytaj świeże (nie sprzed 2 lat, tylko z ostatniego pół roku)
opinie w Internecie na temat danego hostera (niekoniecznie na jego
stronie lub na jego blogu).
> Testuj. Czasami warto spróbować czegoś nowego. Gdy na
rynku pojawia się nowy usługodawca, zazwyczaj stara
się przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów. W tym
celu zapewne zaoferuje dobrej jakości usługę w niższej cenie niż
konkurencja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz