poniedziałek, 10 listopada 2014

Rynek kont shell - podsumowanie roku

Rynek kont shell - podsumowanie roku



"Firmy hostingowe" rozkwitają jak grzyby po deszczu zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Większość z nich kończy swoją działalność w przeciągu pierwszych pół roku od powstania. Na naszym rynku można znaleźć też kilku dostawców kont którzy są z nami od dłuższego czasu, między innymi fastshell.pl i woox.pl. Obie firmy cechują się profesjonalizmem i dobrym podejściem do klienta. Co w związku z tym? Zapraszam do krótkiej ankiety podsumowywującej ubiegły rok na naszym rodzimym rynku kont shell i nie tylko: click :)


niedziela, 31 sierpnia 2014

Krótko o quocie i oversellingu


Overselling i quota

Co to jest overselling? Najprościej rzecz ujmując, jest to sprzedaż więcej zasobów niż się posiada. W wypadku kont shell zjawisko to jest rzadko spotykane, jednak warto o nim wspomnieć. Trochę abstrakcyjnie: hoster mając 5000GB przestrzeni dyskowej zakłada na serwerze konta, których łączna pojemność oscyluje w okolicach 6000GB. Gdyby wszyscy klienci danej usługi postanowili w jednym czasie wykorzystać pełny przydział dyskowy, to nie mogliby tego zrobić ze względu na fizyczny brak miejsca na dyskach... Idea tego rozwiązania bazuje na tym, że nie wszyscy klienci wykorzystują pełny przydział dyskowy. Nawet jeśli to kiedyś zrobią, to nie nastąpi to w tym samym czasie. Przykładowo: Mamy maszynę przewidzianą na 20 użytkowników i 5000GB przestrzeni dyskowej. Każdemu użytkownikowi obiecujemy 300GB pojemności konta (20x300=6000GB). Część użytkowników ma tam konta od paru miesięcy, więc ich wykorzystanie dysku oscyluje wokół maksymalnego. Nowi klienci którzy świeżo założyli konta, jeszcze nie zdążyli zapchać swojej powierzchni danymi. Tak więc w wypadku gdy 10 użytkowników z dłuższym stażem wykorzystuje 300GB, kolejnych 5 jedynie 250GB i dodamy 5 nowych którzy posiadają ledwo 50GB plików, to ciągle limit 5000GB nie został przekroczony.

Podobnym mechanizmem jest quota. Gdy administrator uruchamia nasze konto, zazwyczaj dostajemy limit przydziału dyskowego. Ograniczenie przyjmuje dwie wartości: „soft”, czyli tak zwany miękki i „hard” czyli twardy limit. Miękkie ograniczenie to ilość miejsca jaką kupiliśmy. Tak więc 300GB konto shell, powinno dostać limit miękki 300GB. Co się stanie w wypadku gdy przez nieuwagę będziemy chcieli użyć więcej przestrzeni dyskowej? Tutaj wchodzi tak zwany limit twardy, zazwyczaj ustawiony od kilku do kilkunastu GB więcej niż limit miękki. Limit twardy oznacza dla nas „brak możliwości zapisu danych na dysk”, czyli przekroczenie go jest niemożliwe. Dodatkowo mechanizm quoty automagicznie usunie nadmiarowe dane po określonym czasie. Dzięki niemu nie musimy dokładnie wyliczać przestrzeni co do bajtów, aby mieć pewność że nasze dane będą spójne. Skąd bierze się dodatkowe miejsce na działanie quoty? Ponownie: użytkownicy nigdy nie wykorzystują pełnej przestrzeni dyskowej w tym samym czasie. Gdyby jednak taka potrzeba zaistniała, to system odbierze nadmiarowe miejsce z innych kont, które przekroczyły swoje limity. Quotę można sprawdzić wydając polecenie „quota ”, lub w bardziej czytelny dla ludzi sposób „quota -s”. Ciekawostka: quotę można ustalić niezależnie od fizycznie posiadanej przestrzeni dyskowej. Tak więc mając 1000GB dysk twardy, nic nie stoi na przeszkodzie w ustawieniu quoty na poziomie 5000GB. Jeśli chcesz sprawdzić faktyczną pojemność systemu plików, lepiej użyj „df -h”.

Konta shell o małych pojemnościach, czyli gigabity za kilka złotych...


Konta shell 50GB za 10zł

Jak wyglądają oferty typu 50GB za 10zł, 100GB za 20zł i podobne? Zazwyczaj mamy trzy możliwości:
> są to konta seedbox na tanim serwerku z atomem / core i3
> są to konta shell na tanim serwerku z atomem / core i3 i łączem 100Mbps
> są to konta na trochę większej i przeładowanej maszynie z łączem 1000Mbps

Czy będziesz zadowolony z wyboru takiego konta? Jeśli interesują Cię jedynie seedboxy, to zapewne tak. W wypadku kont z dostępem graficznym sytuacja wygląda nieco inaczej. Aby utrzymać tanie konta na 1000Mbps, hoster ma dwie możliwości: zmniejszyć koszty obsługi i własny zarobek lub podnieść liczbę osób na serwerze. Jeżeli dostajemy konta o małych pojemnościach rzędu 50G, to zapewne nasz usługodawca wybrał drugi wariant...

Mały eksperyment myślowy:


Serwer 1
Serwer 2
Serwer 3
CPU
Atom N2800
Core i3 2100
Xeon E3 1230v3
RAM
2GB
4GB
32GB
Dysk
1 x 1TB SATA
2 x 2TB SATA
2 x 2 TB SATA
Realna pojemność
~ 930GB
~ 3720 GB
~ 3720 GB
RAID
-
RAID 0 SOFT
RAID 0 HARD
Cena serwera
~ 100zł
~ 200zł
~ 330zł
Zastosowanie
konta seedbox
konta shell
konta shell

To nie jest jedyny koszt naszego hostera. Przydałby się jeszcze administrator, który obsłuży bieżące awarie i jakiś miły konsultant telefoniczny lub mailowy do odpowiedzi na zapytania klientów. Dodatkowo hoster chciałby też coś zarobić. Konta seedbox nie wymagają szczególnej uwagi, dlatego do ceny serwera doliczymy 150zł. Odnośnie kont shell, klienci zazwyczaj mają więcej życzeń i zapytań do obsługi (jak zrobić X, nie działa mi Y...), dlatego do kosztu maszyny doliczymy 300zł.

Całkowity koszt do rozłożenia na użytkowników przedstawia się następująco:
Serwer 1: 250zł
Serwer 2: 500zł
Serwer 3: 630zł

Pozostawianie wolnego miejsca na maszynie, które będzie bezużytecznie leżało odłogiem jest pozbawione sensu. Każda osoba która prowadzi biznes, chce w pełni wykorzystać potencjał danej maszyny. Lepszym rozwiązaniem jest dodanie więcej przestrzeni klientom (i tym samym stworzenie bardziej konkurencyjnej oferty) niż pozwolenie na to, aby została zmarnowana. Tak więc teoretyczna maksymalna ilość klientów na poszczególnych maszynach prezentuje się następująco:


Serwer 1
Serwer 2
Serwer 3
MAX kont 50GB:
18
74
74
MAX kont 100GB:
9
37
37
MAX kont 200GB:
4
18
18

Przyjmijmy wersję drugą: 100GB konta. Serwer 1 to jedynie konta seedbox. Tak więc mamy tam 9 x rTorrent (9 klientów) + serwer www + PHP + być może jakieś skrypty administratora. rTorrent nie jest wymagający pod względem mocy obliczeniowej, serwer www który ma za zadanie obsłużenie jedynie kilku osób w tym samym czasie również nie. Pojedynczy dysk twardy jest wystarczający. Klienci nie mogą uruchamiać dodatkowych programów, a połączenie internetowe pozwala na maksymalnie 125MBps (megabajtów na sekundę, czyli dokładnie 1000Mbps – megabitów na sekundę). Talerzowy dysk twardy powinien osiągać transfery od ok. 90MBps do 150MBps.

Drugi przypadek jest zdecydowanie najgorszy. Hoster chce upchnąć ponad 30 osób na maszynie, która ma małe ilości ramu, słaby procesor i jedynie dwa talerzowe dyski twarde. Całości dopełnia programowa macierz RAID, która dodatkowo obciąża procesor i RAM takiego serwera. Skutkuje to tym, że gdy klient próbuje uzyskać dostęp do pulpitu zdalnego, pojawiają się spore lagi. Na pojedyncze odświeżenie ekranu trzeba czekać czasami nawet kilkanaście sekund, co w wypadku wykonania paru prostych czynności (uruchomienie przeglądarki, wybranie pliku do przesyłania, uruchomienie wysyłania) przeciąga się do 20-minutowej „zabawy”. Niewielkie zasoby ramu szybko się kończą i serwer zaczyna swapować. Wykonanie jakiejkolwiek akcji staje się po prostu niemożliwe. Gdy na domiar złego jeden z naszych sąsiadów postanowi zapuścić wypakowanie 10G rara, to mamy pozamiatane. Najlepiej się wylogować i zaczekać do 4 rano. Wtedy zazwyczaj się rozluźnia...

Trzeci przypadek jest po prostu kiepski. Tutaj co prawda mamy silny procek i sporo ramu, które poradzą sobie z większą ilości odpalonych jednocześnie programów, jednak na serwerze jest nadal ponad 30 osób. Cache w naszej sprzętowej macierzy zapewne szybko się zapcha, jeśli kilka osób odpali rara jednocześnie. Konta na tym serwerze przez większość czasu będą działać „średnio”, a tylko czasami naprawdę źle (jak to ma miejsce przez większość czasu na serwerze 2). Wiele tutaj zależy od naszych sąsiadów. Jeśli trafimy na ludzi, którzy nie będą mielić rarem i nie seedują dużej ilości popularnych torrentów, to komfort korzystania z tej maszyny będzie zbliżony do kont droższych o kilka złotych. Pytanie brzmi: czy warto liczyć na szczęście?

Co by było gdyby ktoś zamiast oferować 100GB konta, postanowił sprzedawać 50GB? Więcej osób to większa szansa na to, że ktoś będzie mielił rarem, więcej odpalonych jednocześnie przeglądarek internetowych, więcej odpalonych jednocześnie download managerów, więcej odpalonych jednocześnie... a łącze do internetu i konfiguracja dysków bez zmian. W pewnym momencie uruchomienie pulpitu zdalnego staje się niemożliwe, więc więc jedynym przeznaczeniem takiego serwera stają się seedboxy.

Dlaczego serwery są przeładowane?
> Lepszy sprzętowo serwer kosztuje więcej pieniędzy, aby konkurować cenowo należy zwiększyć liczbę użytkowników. W przypadku „upychania ile się da”, byle by konta były za 20zł, prowadzi to do pogorszenia jakości usługi.
> Gorszy sprzętowo serwer jest tańszy, więc można oferować gorszą jakość usługi z tą samą pojemnością konta co konkurencja, a jednocześnie zarobić więcej.
> Część klientów patrzy jedynie na cenę. Mając do wyboru sprawnie działające konto 200GB za 35zł i kiepską usługę o tej samej pojemności za 25zł, kupią konto za 25zł.

Ostatnia tabela w tym arcie:


Serwer 2
Serwer 3
Przeznaczenie
shell
shell
Ilość osób przy 100GB kontach
37
37
Cena serwera
200zł
330zł
Cena serwera + koszty hostera + zysk hostera
500zł
630zł
Za ile hoster może zaoferować 100GB konto w przeliczeniu na użytkownika
13,51zł
17,03zł

Skąd mam wiedzieć czy serwery są przeładowane?
> Patrz na stosunek pojemności konta do jego ceny.
> Zapytaj swoich znajomych o działanie danego konta.
> Zapytaj o opinię osób które korzystały z kilku kont od różnych dostawców.
> Czytaj świeże (nie sprzed 2 lat, tylko z ostatniego pół roku) opinie w Internecie na temat danego hostera (niekoniecznie na jego stronie lub na jego blogu).
> Testuj. Czasami warto spróbować czegoś nowego. Gdy na rynku pojawia się nowy usługodawca, zazwyczaj stara się przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów. W tym celu zapewne zaoferuje dobrej jakości usługę w niższej cenie niż konkurencja.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Jakie konto shell do uploadu kupić?


Jak wybrać konto shell do uploadu i nie dać zrobić się w balona?

Czyli szybko i konkretnie na najczęściej spotykane pytania. Zaczynamy!

  • Shell czy Seedbox?
  • Technologie dostępu zdalnego
  • Parametry serwera (sprzęt, łącze, ilość osób, chwyty marketingowe – gigabity za 5zł)
  • Najpopularniejsze oprogramowanie
  • Z czego sam korzystam?

1. Shell czy Seedbox?

Konta shell, to konta przeznaczone do pracy zdalnej na odległej maszynie. My będziemy zajmować się kontami shell do uploadu, czyli takimi kontami których głównym (i zazwyczaj jedynym) zastosowaniem jest ściąganie torrentów na konto i wysyłanie ich dalej na hostingi, aby następnie udostępnić linki na wrazach. Po co udostępniamy linki też wiemy: hostingi płacą za pobrania naszych plików. Tak więc jak dokładniej wygląda takie konto shell? Dostajemy dane do logowania SSH (dostęp do shella – logowanie tekstowe) na zdalny serwer, na którym możemy samodzielnie uruchamiać dostępne oprogramowanie. Konta do uploadu zazwyczaj posiadają dostęp graficzny (VNC, NX, X2Go, RDP), czyli tak zwany „pulpit zdalny”. Jest to dla nas spore ułatwienie, ze względu na możliwość korzystania z przeglądarek internetowych, chomików itp.

Konta seedbox, to konta przeznaczone jedynie dla ściągania i uploadowania torrentów. Tutaj zazwyczaj dostajemy dostęp do FTP w celu wymiany plików między seedboxem, a naszym komputerem i rTorrenta jako klienta torrent z możliwością obsługi przez przeglądarkę internetową – tak zwane webui. Obecnie najpopularniejsze webui to ruTorrent i TorrentFlux. Seedboxy nie pozwalają na uruchamianie własnych programów. Nie możemy zalogować się na zdalny serwer przy pomocy SSH. Nie posiadamy również dostępu graficznego do takiego konta. Tak więc w naszych rozważaniach pomijamy zupełnie seedboxy ze względu na bezużyteczność tego rodzaju kont do uploadu na hostingi.

2. Technologie dostępu zdalnego

Małe porównanie pokaże nam na czym stoimy. NX odnosi się do komercyjnego NoMachine w wersji 4, a nie do darmowego i porzuconego lata temu projektu FreeNX (którego de facto nie powinieneś uznawać za bezpieczny).



VNC NX X2Go RDP
szyfrowanie (długość klucza) brak 2048bit RSA 1024bit RC4 128bit RC4
rozdzielczość obrazu z góry ustalona, dowolne proporcje dowolna,
zmiana w locie,
dowolne proporcje
dowolna, zmiana w locie,
dowolne proporcje
dowolna ,
od wersji 8.1 możliwa zmiana w locie i dowolne proporcje (Windows 2012 R2)
wiele monitorów nie tak tak tak
dźwięk brak tak tak tak
współdzielenie schowka nie tak tak tak
responsywność połączenia słaba bardzo dobra bardzo dobra bardzo dobra
ilość jednocześnie aktywnych sesji dostępu graficznego jedna na port,
sesje mogą kolidować ze sobą, domyślnie jedna
zależnie od konfiguracji zależnie od konfiguracji zależnie od konfiguracji, domyślnie jedna

Możliwości platform systemowych



Linux Windows
tunelowanie przez shella tak, SSH nie
montowanie katalogu konta shell do naszego PC tak, SSH nie
udostępnianie katalogu lokalnego dla konta shell tak, SSH / NX / X2Go tak, RDP

3. Parametry serwera

Zasoby serwera z jakich będziemy w stanie skorzystać są uzależnione od ilości osób na danym serwerze, jednak to nie ilość naszych sąsiadów jest tutaj kluczowa. Przeprowadźmy mały eksperyment myślowy. Na początek stworzymy dwie konfiguracje, a potem je porównamy:



SERWER 1 SERWER 2
Ilość osób na maszynie 6 15
Łącze do sieci Internet 1000Mbps, gwarantowane 200Mbps 1000Mbps, gwarantowane 500Mbps
Procesor Xeon W3520 Xeon E3-1240 V3
RAM 8GB 32GB
Dyski w macierzy 2 2
Konfiguracja dysków RAID 0 SOFT RAID 0 HARD + CACHE 512 MB + AKU
Typ dysków SATA 3 SAS 15k

Maszynki są bardzo podobne. Cena i pojemność kont oferowanych na serwerze 1 i serwerze 2 są identyczne. Wiadomo, że dzierżawa serwera 2 kosztuje więcej, więc jego administrator musi umieścić na nim więcej kont klientów. Na serwerze 1 jest ponad dwa razy mniej osób niż na serwerze 2. Czy to wystarczy aby uzyskać lepszą jakość usług?

Pewne fakty:
> Klienci nigdy nie wykorzystują 100% potencjału serwera w tym samym czasie.
> „Łącza bez limitu” zazwyczaj posiadają limity. Można to dość boleśnie odczuć w momencie porządnego obciążenia łącza – dlatego warto zwracać uwagę na gwarantowane parametry. Niektórzy dostawcy kont shell wynajmują serwery, które dostęp do gigabitowych łączy mają jedynie w obrębie własnej serwerowni. Wyjście na świat powoduje spadek prędkości do gwarantowanej. Oczywiście można wykonać speedtest na potwierdzenie autentyczności parametrów. Gdzie jest haczyk? Speedtest to testy oderwane od rzeczywistości. Pokazują one jedynie transfer między dwoma najbliższymi serwerami. Do tego hosterem speedtesta może być każdy, kto udostępni dostęp do swojej maszyny. Tak więc przeprowadzając test z naszego serwera A na nasz serwer B w ramach tej samej serwerowni zawsze otrzymamy najwyższe możliwe wyniki i najniższe opóźnienia. Czy hoster kont shell koniecznie musi kupować serwer pod speedtesta? Nie. Serwerownie są ogromne, często znajdują się w nich setki tysięcy serwerów spiętych wysokowydajną siecią. To znaczy, że szansa na to, że ktoś uruchomił speedtesta w  tej samej serwerowni jest duża. Czujesz magię? Jeżeli nasze łącze ma 1000Mbps w obrębie serwerowni i 200Mbps wyjścia na świat, to uruchomienie speedtesta do serwera w tym samym centrum danych zawsze pokaże 1000Mbps. Co z gwarancjami „bez limitu”? Koszt wynajmu serwera z 1000Mbps łączem to zazwyczaj kilka stówek miesięcznie. Dla porównania koszt prawdziwie nielimitowanego portu 100Mbps (czyli 10x wolniejszego) to już prawie 2000zł. Łapiesz kolejny haczyk? W serwerze za 500zł / miesiąc z 1000Mbps nie może być prawdzie nielimitowanego portu. Skąd w takim razie konta shell „bez limitu” w tak niskich cenach? Nasz hoster kupuje łącze limitowane 1000Mbps z wliczonym transferem od ok. 5TB do 50TB miesięcznie. Przeciętny klient nie robi więcej niż 3TB ruchu miesięcznie. Jeżeli serwer nie jest przeładowany, to wszyscy mogą cieszyć się „nielimitowanym” łączem 1000Mbps przez cały miesiąc. W wypadku przeładowania serwera, no cóż... Co z konta shell z miesięcznymi limitami transferów? Czy są uruchamiane na lepszych łączach? Tutaj kolejne rozczarowanie: są to usługi uruchamiane dokładnie na takich samych serwerach z miesięcznymi limitami transferu jak konta shell bez limitu.
> Procesor i RAM. W serwerach nie ma większego znaczenia czy nasz procesor jest taktowany zegarem 3GHz, czy 4GHz. Nie ma także znaczenia ilość rdzeni. Liczy się wydajności. Przykład osiąganych wyników w benchmarku PassMark:
Intel Xeon E5-2660 v2, 10 rdzeni, 20 wątków, 3GHz turbo: 13828 punktów w teście
Intel Xeon E3-1240 v3, 4 rdzenie, 8 wątków, 3,8GHz turbo: 9737 punktów w teście
Intel Core i7-3770, 4 rdzenie, 8 wątków, 3,9GHz turbo: 9392 punktów w teście
AMD Opteron 6282 SE, 16 rdzeni, 16 wątków, 3GHz turbo: 9,116 punktów w teście
Jak łatwo zauważyć, Opteron ma bardzo słabą wydajność pojedynczego rdzenia i pomimo większej liczby wątków niż Core i7-3770, czy E3-1240 nadal jest najsłabszy w stawce. W wypadku ilości ramu zasady się nie zmieniły, czyli więcej znaczy lepiej. Tutaj ważnym czynnikiem będzie ilość użytkowników na serwerze, ale o tym za chwilę
> Konfiguracja dysków twardych, RAID Soft vs RAID Hard. Jeżeli zestawiamy macierz typu RAID 0, to najważniejszą rzeczą jest synchronizacja pracy dysków i spójność danych. Jeżeli nastąpi awaria zasilania, to macierz RAID 0 Soft rozsypie się. Jeden z dysków zapisze informację X na swoich talerzach, drugi dysk nie zdąży i mamy niespójność danych. Niespójność danych w RAID 0 jest równoznaczna z utratą wszystkich danych. RAID 0 HARD z podtrzymywaniem bateryjnym (aku / FBWC / BBWC) zapobiega tego typu awariom. Wbudowany w kontroler akumulator będzie utrzymywał dane dopóki zasilanie nie zostanie przywrócone, a następnie automagicznie zsynchronizuje dyski. Nasze dane przetrwają. Dodatkowo w pełni sprzętowy kontroler dyskowy posiada własną pamięć operacyjną, własną pamięć cache i własny procesor. Tego typu kontrolery nie powodują narzutu na wydajność serwera.

Wracając do tematu Serwer 1 vs Serwer 2. Sprawdźmy:
6 osób vs 15 osób
> Łącze gwarantowane
serwer 1: 200Mbps / 6 = 33,3Mbps
serwer 2: 500Mbps / 15 = 33,3Mbps
> Procesor
serwer 1: Xeon W3520, 5,057 punktów w passmarku.
serwer 2: Xeon E3-1240 v3, 9,737 punktów w passmarku.
Userzy nigdy nie korzystają z CPU jednocześnie, więc na serwerze 2 będziesz miał więcej zasobów w danym czasie dla siebie.
> RAM
serwer 1: 8GB / 6 = 1,33GB
serwer 2: 32GB / 15 = 2,13GB
Konto shell kupujemy głównie po to, aby nasze aplikacje pracowały nawet gdy nasz komputer domowy jest wyłączony. Każdy uruchomiony program stale zajmuje pamięć RAM niezależnie od tego, jak intensywnie w danej chwili pracuje. Na serwerze 2 dostaniemy wyraźnie więcej zasobów na trzymanie naszych aplikacji stale uruchomionych. Zapewne będziemy mogli też skorzystać z większego bursta (chwilowo większe wykorzystanie ramu)i nie będziemy narażeni na to, któryś z userów zajmie całe wolne zasoby. Co to oznacza? Jeśli na serwerze 1 znajdzie się osoba która uruchomi konwersję filmu, który wcina 6G ramu na dzień dobry, to na pozostałych 5 użytkowników zostaje się jedynie 2G do podziału. To bardzo niewiele. W wypadku serwera 2 nawet jeśli 4 osoby uruchomią jednocześnie zasobożerny proces, nadal mamy więcej zasobów do naszej dyspozycji niż na serwerze 1.
> Dysk i konfiguracja dysków.
Sytuacja analogiczna, szansa na to że kilka osób uruchomi mielenie rarem w tym samym czasie co my jest niewielka. Jednak co by było gdyby tak się stało? W wypadku 2 dysków SATA (half-duplex) nasza wydajność zapisu w trybie ciągłym to ok. 230-300MBps. Zapisu do cache możemy dokonać z szybkością do 600MBps, jednak nie dostaniemy więcej niż 64MB cachu do podziału na 6 osób... W wypadku serwera drugiego wyposażonego w złącza SAS (full-duplex) i dyski SAS 15k nasz realny transfer dyskowy przy zapisie ciągły będzie oponował w przedziale 380-500MBps. Komunikacja z 512MB cache naszego sprzętowego kontrolera dysków może osiągać nawet 6000MBps, czyli 10x więcej niż w wypadku macierzy programowych. Co nam to daje? Na serwerze drugim pomimo większej ilości osób odczujemy znacznie lepszą responsywność konta shell.

Ok, wiemy teraz że ilość osób na serwerze niewiele mówi o jakości oferowanej usługi. Co w takim razie z wielkimi 2 lub 4-procesorowymi serwerami ze 128GB ramu lub więcej? Odpowiedź może Cię zaskoczyć: omijaj szerokim łukiem. Dlaczego? Żeby takie maszyny były opłacalne w zakupie dla hostera kont shell, musi on umieścić na nich nawet powyżej 50 klientów. Powiesz ok, ale przed chwilą pokazałeś że ilość klientów ma niewielkie znaczenie, więc w czym rzecz? Rzecz w łączu dostępowym do internetu. Nawet jeżeli taki wielki serwer będzie miał 6 porządnych dysków spiętych w RAID 0, to niewiele to pomoże gdy dostaniem 1Gbps niegwarantowane (pamiętasz moją wcześniejszą wypowiedź o łączach na serwerach i transferze?) łącze. Zasady się nie zmieniły. Dostaniesz molocha który ma 1000Mbps niegwarantowane z transferem 50TB / miesiąc. Na serwerze siedzi 60 klientów łącznie z tobą. Przeciętnie klient robi 3TB ruchu / miesiąc. Czyli serwer potrzebuje przynajmniej 180TB, jednak ma do dyspozycji 50TB. Szybkość połączenia spada z 1000Mbps do gwarantowanych 500Mbps. Porównaj do naszego serwera 2:
serwer 2: 500Mbps / 15 = 33,3Mbps
serwer moloch: 500Mbps / 60 = 8,33Mbps
Do tego dojdzie chęć wymiany danych po FTP i mamy pozamiatane. Responsywność pulpitu zdalnego leży i kwiczy niezależnie od użytej technologii. FTP prawie nie daje znaków życia – torrenty wysyciły całe pasmo. Jeśli będziesz chciał popracować na takiej maszynie, będziesz zmuszony zaczekać do wczesnych godzin porannych. Wtedy serwer będzie mniej obciążony. Czy jednak po to kupowałeś konto shell żeby czekać do 4 rano aby przerzucić pliki? Chyba nie o to chodzi...

4. Najpopularniejsze oprogramowanie

Nie ma się co rozpisywać. Zazwyczaj na kontach shell dostępne będą:
> przeglądarka internetowa Firefox (lub iceweasel na Debianie)
> przeglądarka internetowa Chromium (lub chrome jeśli admin się postarał)
> rTorrent lub Deluge, a w wypadku serwerów windows uTorrent
> prosty w obsłudze  menedżer plików i klient FTP
> archiwizator (przykładowo popularny WinRAR, chociaż osobiście polecam 7-Zipa lub Xarchiver)

Aplikacje są proste w obsłudze i domyślnie prekonfigurowane. Dostawcy kont shell dbają o to, aby ich klient mógł rozpocząć korzystanie z usługi bezpośrednio po jej zakupie.

5. Z czego sam korzystam?

Aktualnie posiadam konta u 3 dostawców tego typu usług. Ostatnie dostałem niejako gratis w ramach testu, ale na pewno je przedłużę. Dlatego też napomknę kilka słów o usłudze oferowanej przez torrentshell.pl :
> OS: Debian Wheezy (GNU / Linux), środowisko graficzne: XFCE 4 (proste, wygodne, przypomina pulpit Windowsa XP)
> klient BitTorrent: znany wszystkim rTorrent + webui ruTorrent, Deluge
> przeglądarka internetowa: Google Chrome, Firefox (de facto iceweasel), Midori (lekka przeglądarka internetowa)
> klient FTP: FIleZilla, gFTP
> chmura: chomikbox wersja Linux
> akceleratory pobierania: JDownloader, MultiGet, uGet, wget, aria2c i kilka innych...
> kilka prostych w użyciu menadżerów archiwów przypominających wyglądem WinRARa, w tym: Xarchiver, File-roller i Squeeze
> parę programów typowo biurowych: kalkulator, notatnik, LibreOffice, przeglądarki PDF itp.
> na moim koncie nie było wine

Niedługo mają pojawić się także tanie 1-osobowe konta do konwersji materiałów wideo. Trzymam za słowo :)